cieniowanie zrobione poprzez tzw. kontrolowany (mniej więcej :)) odkurz. Do maskowania używałem masy Patafix, która w szybki i łatwy sposób można dopasować do pożądanego kształtu.
Następny krok to warstwa bezbarwnego Gaia i kalki
kalki oczywiście made in maskdecals
Są cieniutkie i układają się genialnie ale trzeba być ostrożnym.
Następnie na kalki ponownie poszło kilka warstw bezbarwnego.
Ostatni krok to spreparowanie rdzy, obić, otarć i popękanego lakieru
Rdzę zrobiłem kombinacją kilku różnych kolorów i odcieni. Totalna improwizacja bo robiłem coś takiego pierwszy raz.
Popękany lakier w górnej części zbiornika zaimitowałem nacinając powierzchnię lakieru ostrym ostrzem oraz wykonując łosza czarną farbką tak aby pokreślić nacięcia
Wklejki które jak się domyślam mają zapobiegać poślizgowi butów na zbiorniku podczas akrobacji zrobiłem z kawałków taśmy Tamiy'owskiej pomalowanych czarnym semi glossem złamanym kropelka białej.
W korku zbiornika paliwa rozwierciłem plastikowe imitacje śrub i wstawiłem metalowe odpowiedniki z T2M
Zbiornik na ramie prezentuje się następująco
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz